Jedenastego listopada, w dzień ważny dla każdego Polaka, udałem się do Gdyni na turniej Fify 14. Zabrałem ze sobą trochę gotówki i telefon bo oczywiście – musiałem zapomnieć aparatu. Na szczęście po drodze przygarnąłem kumpla który, dysponował jako takim aparatem.
Impreza odbywała się w budynku Teatru Miejskiego. Pierwszą rzeczą jaką odnotowaliśmy po dotarciu na miejsce był bardzo dobrze zaopatrzony bar, który serwował zimne piwo w bardzo niskiej cenie Głównym punktem programu była jednak scena, gdzie odbywały się turniejowe mecze. Imprezę organizował znany nam z Gamegena G3aker czyli Michał Szczeszak. Człowiek zajmujący się turniejami gamingowymi od 1997 roku. Wcześniej współorganizował turnieje Tekkena zaś gdyńska impreza była niemal w stu procentach jego projektem. Sam organizował sponsorów, sprzęt oraz miejsce. Turniej odbywał się na dwóch stanowiskach z konsolami PlayStation 3. Każdy uczestnik mógł również korzystać ze swojego prywatnego pada. Dodatkowo zgromadzona publiczność mogła zagrać w Guitar Hero oraz DJ Hero na osobnym stanowisku. Jak zdradził Michał Szczeszak w planach były również stanowiska z Tekkenem jednak podczas rozwieszania ulotek doszło do przykrego incydentu ze strażą miejską i budżet turnieju został nadszarpnięty. Samych uczestników, jak na taką skalę turnieju było bardzo dużo bo aż czterdziestu czterech graczy. Wszystko odbywało się w bardzo przyjemnej atmosferze, w duchu zdrowej rywalizacji.
Z mojej strony dodam, że zabrakło jedynie kogoś kto komentowałby na żywo całą imprezę i rozgrywane mecze. Po prostu przydałby się taki główny MC, który rozbudziłby w zebranej ekipie ducha walki. Mimo wszystko uważam, że turniej był bardzo udany i kolejne będą jeszcze lepsze. Zwycięzcą turnieju okazał się Damian Drzycimski, który w ostatnim meczu pokonał Karibu z wynikiem jeden do zera. Sponsorami imprezy byli: portal Gamegen.pl, sklep abasim.pl oraz gdański sklep Gameone.
Trzy pytania do Michała Szczeszaka(Gaming Fury):
Jak to było z tym mandatem, który udało się wam dostać?
Słuchaj to było w ogóle bardzo śmieszne. Straż miejska na środku ulicy nas wypatrzyła jak na latarni wystawialiśmy plakat i powiedzieli nam, że kamery śledziły nas od samego wyjścia z dworca czyli prawie pół kilometra. Wszystkie plakaty jak wracaliśmy były pozrywane, więc nie było sensu walczyć. No i wlepili nam po stówce. Niestety nie dało się jakoś wyłgać.
Jak podobała Ci się frekwencja?
Czterdziestu czterech zawodników, którzy brali udział to jak na początek, na chrzest bojowy, jest bardzo dobrze. Bo teraz już może być tylko lepiej.
Co dalej? Jakie plany na turniejową przyszłość?
Bardzo głęboko siedzę w Tekkenie i chciałbym zorganizować dwudniowy turniej bijatyk. Mortal Kombat, Tekken ewentualnie Naruto jeśli ktoś byłby zainteresowany. Tylko, że ze sprzętem trzeba by było trochę poszaleć. Więcej telewizorów, więcej reklamy, więcej sponsorów i więcej nagród. To jest jednak wszystko w planach, jak na razie mamy jedną imprezę potwierdzoną – finał Ligi Mistrzów turniej PES 14 również w Teatrze Miejskim w Gdyni. O takiej samej porze – do wieczora turniej, a wieczorem na dużym ekranie mecz finału Ligi Mistrzów.
