Prędkość zmian w XXI wieku potrafi być zatrważająca. Zdawać by się mogło, że jeszcze kilka lat temu dzieci nie można było zagonić do domu. Ciągle tylko biegałyby za piłką czy przesiadywały ze znajomymi na pobliskim trzepaku. Teraz wszystko jest na odwrót, a w dodatku cały ten e-sport. Czym on w ogóle jest i czy warto pozwolić na rozwój zainteresowań w jego kierunku?
Sporty elektroniczne w XXI wieku
Dzieci i młodzież coraz częściej interesują się zjawiskiem e-sportu, a ich ciekawość dotycząca tradycyjnych sportów powoli przemija. Jest to skutek zmieniających się czasów, które pędza w kierunku cyfryzacji. Zmieniają się priorytety i marzenia młodego pokolenia i jest to nieuchronne zjawisko.
Sam e-sport jest stosunkowo świeży, bo powstał w okolicach 2011 roku za sprawą pierwszej gry, która zagościła na profesjonalnych scenach. Mowa tu o League of Legends, czyli popularnego tytułu z gatunku MOBA (ang. Multiplayer Online Battle Arena). To właśnie wtedy zaczęły następować zmiany. Dzieci, młodzież, a nawet dorośli chętniej oglądali zmagania drużyn w wirtualnym świecie niż te prowadzone ma murawie boiska.
Fascynacja sportami elektronicznymi powoli kiełkowała, a sam temat nieustannie zyskiwał na popularności. Z czasem potencjał w rynku e-sportowym zobaczyły wielkie firmy, takie jak Audi, Samsung czy BMW. Zaczęły podpisywać kontrakty z graczami, którzy uczestniczyli w turniejach na profesjonalnej scenie.
Najczęściej wybierane gry e-sportowe
Aktualnie dziedzina ta cieszy się ogromną popularnością na całym świecie, a zmagania graczy obserwują dziesiątki milionów fanów w bardzo szerokim zakresie wiekowym. Sporty elektroniczne drastycznie się rozrosły i aktualnie obejmują znacznie większą listę gier, wśród których najpopularniejsze są:
– League of Legends
– Counter Strike: Global Offensive
– Valorant
– Fortnite
– StarCraft
Każda z nich jest zupełnie inna, ale sama mechanika gry czy jej zasady nie są tu istotne. Grunt, że graczy i fanów wciąż przybywa, a rozgrywki wirtualne oficjalnie zyskały miano e-sportu, czyli sportów elektronicznych.
Marzenia dzieci i młodzieży
Kiedyś niemal każdy pragnął być piłkarzem czy stworzyć własny zespół muzyczny. Miało to się wiązać ze sławą, chwałą i ogromnymi pieniędzmi. Aktualnie priorytety młodego pokolenia uległy zmianie, a większość chciałaby osiągnąć sukces e-sportowy.
Przewaga e-sportu nad tradycyjnymi sportami
Do takiego stanu rzeczy doprowadziło wiele czynników. Nie jest to jedynie kwestia potężnej reklamy, charyzmatycznych zawodników e-sportowych czy olbrzymich pieniędzy znajdujących się na tym oryginalnym rynku.
Warto chwilę się nad tym zastanowić. Jaką szansę na spełnienie swoich marzeń ma dziecko, które pragnie zostać piłkarzem, siatkarką czy dowolnym innym sportowcem, który osiągnie prawdziwy sukces? Niewielkie. Nie bez znaczenia pozostaje tu fakt, że nie tylko w Polsce, ale na świecie ciężko jest o znalezienie odpowiednich boisk umożliwiających swobodne trenowanie i spędzanie wolnego czasu. Jeszcze większym wyzwaniem jest skompletowanie dwóch drużyn.
Sporty elektroniczne zupełnie eliminują te ograniczenia. Gry są darmowe i nie mają wysokich wymagań sprzętowych, dzięki czemu każdy kto ma komputer i dostęp do Internetu, może rozpocząć zabawę. Dodatkowym atutem gier wideo jest codzienna aktywność milionów graczy z całego świata, a uzbieranie składów wśród znajomych czy obcych graczy nie jest problemem o żadnej porze dnia ani nocy.
Liczne możliwości rozwoju kariery
W związku z tymi faktami gry przyciągają coraz więcej osób. Gwarantują doskonałą rozgrywkę, trening, relaks, a także pozwalają marzyć. A co więcej – realizować swoje sny. Szansa na zaistnienie w świecie e-sportowym jako profesjonalny gracz nie jest duża, ale jest bez porównania większa niż w sportach tradycyjnych. Trzeba też brać pod uwagę, że kariera gamingowa nie ogranicza się jedynie do wielkiej sceny e-sportowej i najsłynniejszych drużyn z bogatymi kontraktami. Swoją przygodę można rozpocząć od regularnych ćwiczeń, aby następnie spróbować rozpocząć własną podróż po chwałę i sławę. W tym celu wystarczy rozwijać swoje umiejętności (nie tylko gamingowe, ale także interpersonalne). Kiedy zacznie się osiągać lepsze wyniki, można rozpocząć streamowanie swoich rozgrywek na żywo lub zamieszczać je w formie filmów na YouTube. Możliwości jest wiele, a każda ma szansę z czasem przynieść zaskakujące rezultaty.
Czy warto pozwolić dziecku zajmować się e-sportem?
We wszystkim niezbędne jest zachowanie zdrowego umiaru. Trening, niezależnie od tego czy dotyczy sportów tradycyjnych czy elektronicznych, nigdy nie może prowadzić do zaniedbywania codziennego życia.
Zdrowy tryb życia
Żeby osiągać dobre wyniki pracy, należy zachować odpowiednią równowagę w życiu, a także dbać o zdrowie i kondycję fizyczną. Dokładnie tak – treningi takie jak bieganie, siłownia czy pływanie są obowiązkowym elementem rutyny profesjonalnych zawodników e-sportowych. Utrzymanie ciała i organizmu w dobrej formie przekłada się na znacznie lepsze efekty podczas prowadzonych rozgrywek. Oznacza to również zdrowe jedzenie i rezygnację z nadmiaru słodyczy czy napojów gazowanych.
Takie zasady oczywiście dotyczą osób, które szczerze pragną osiągać jak najlepsze wyniki i dążyć do zrealizowania swoich marzeń.
Cierpliwość, nauka i kreatywność
Rozwój kariery w e-sporcie jest długi. Wymaga cierpliwości, dużej wiedzy teoretycznej nie tylko na temat samej gry, ale również właściwych zachowań, diety, treningów oraz planu działania. Samo granie to zdecydowanie za mało. Nawet najlepszy gracz, jeśli nie będzie w stanie zaistnieć w mediach, nic nie osiągnie.
Gracze, którzy będą reprezentować wysoki poziom w wybranej przez siebie grze, mogą mieć dość szeroki wybór możliwości dalszego rozwoju. Najważniejsze jest, aby pozwolić się zauważyć. Oznacza to rozpoczęcie nagrywania filmików na YouTube, udział w niewielkich turniejach dla graczy-amatorów czy regularne streamowanie gier na żywo. Wszystko to wymaga wiedzy, pomysłu i umiejętności. Nie jest to również tak skomplikowane, jakim mogłoby się wydawać.
Stacjonarne szkoły e-sportowe
Polska idzie również śladem krajów zachodnich i pojawiają się pierwsze szkoły e-sportowe. Są to zwyczajne szkoły, które uczą takich przedmiotów jak matematyka, język polski, fizyka czy chemia, ale dodatkowo wprowadzają aspekt gamingowy. Na tych zajęciach uczniowie nie tylko uczą się grać, ale także odkrywają ten rozbudowany świat. Scena sportów elektronicznych to także menadżerowie, prezesi, psychologowie sportowi, trenerzy czy marketingowcy. Wybierając szkołę e-sportową uczeń poznaje wszystkie te zagadnienia i nie musi być graczem, aby zaistnieć w tym świecie.
Pieniądze związane z branżą e-sportu, czyli krótko o zarobkach
Istotną kwestią są również finanse. Scena e-sportowa jest bardzo bogata, a największe turnieje toczą się o miliony dolarów. Same kontrakty również nie należą do małych, choć tu kwoty są zdecydowanie niższe niż na przykład w piłce nożnej.
Zakładając, że wszystko ułoży się pomyślnie i graczowi nie zabraknie chęci ani zapału, to perspektywy są naprawdę interesujące. Zarobki e-sportowców z najmniejszych drużyn oscylują w granicach 3000 dolarów miesięcznie. Z kolei najwięksi z nich zarabiają nawet 40 milionów dolarów rocznie. Mowa tu o samych kontraktach z drużynami.
Do tego dochodzą pieniądze zarabiane poprzez wspomniane wyżej streamy czy filmy na YouTube, a im lepszy i sławniejszy gracz, tym więcej będzie zarabiać na ogólnodostępnych platformach.
Wspieranie dzieci w sięganiu po marzenia e-sportowe
Podsumowując: jeśli dziecko pragnie sprawdzić się w grze e-sportowej i rozwijać swoje hobby jednocześnie walcząć o marzenia, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby wspierać jego wysiłki. Nie różni się to niczym od snów o piłce nożnej czy siatkówce. Jedynie szanse na osiągnięcie pewnego stopnia sukcesu są znacznie większe.
Jeśli się nie uda, to również nic złego się nie stanie. Treningi i ćwiczenia w wirtualnym świecie nie kolidują z życiem i nie mają negatywnych efektów. Jest wręcz przeciwnie. Wielokrotnie już badania naukowe wskazały, że gracze wyróżniają się znacznie wyższym refleksem, lepszymi zdolnościami analitycznymi, dokładniejszą pamięcią i lepszą kontrolą nad otoczeniem niż osoby, które nie mają nic wspólnego z wirtualną rozrywką. Należy jednak podchodzić do nich z umiarem – tak jak do wszystkiego innego.
