Global Offensive – czyli ostatni Counter-Strike? – Zapowiedź

0
76
Rate this post
Counter-Strike jako mod do Half-Life w 1999 roku, zdominował rynek gier FPS. Pomimo, że dzisiaj strzelanka raczej straszy grafiką i technologią, daje jednocześnie wciąż całej masie ludzi na świecie olbrzymią dawkę świetnej zabawy. Próba wciągnięcia graczy konsolowych do zabawy w 2003 roku nie wypadła najlepiej, twórcom nie udało się wywabić świetnie zorganizowanej społeczności od jednostek stacjonarnych. Powstaje więc pytanie, dlaczego Valve chce wydać odświeżoną wersję Counter-Strike’a – nazywaną czasem ostateczną – skoro gra ma się dobrze i tak naprawdę nie trzeba niczego zmieniać?Chet Faliszek mówi, że próba przeniesienia Counter-Strike: Source na konsole i stworzenia społeczności wokół tej platformy, uświadomiła twórcom jaką świetną zabawą jest tworzenie swego rodzaju nowego FPS-a, czego efektem – trochę z przypadku – będzię Counter-Strike: Global Offensive. W nowej odsłonie drużynowej gry akcji, istota rozgrywki nie zostanie znacząco zmieniona. Dalej będziemy mieć do czynienia ze starciem dwóch zespołów, gdzie za zabicie przeciwnika otrzymamy gotówkę na lepsze wyposażenie. Do dyspozycji otrzymamy dwa tryby rozgrywki: Casual oraz Competitive. Pierwszy będzie przeznaczony dla nowicjuszy, którzy nie mają zielonego pojęcia na temat konfrontacji. W tej konfiguracji wszyscy, którzy nie mieli do czynienia z grą wcześniej, będą mogli podpatrywać i zdobywać pierwsze szlify zanim wystartują w prawdziwych zawodach. Competitive natomiast, to tryb oparty na jądrze starego dobrego CS-a.W sprawdzonej dotąd formule, zobaczymy też kilka nowości. Mapy, dobrze znane uczestnikom rozgrywek wrócą częściowo zmienione, a częściowo zostaną tylko odświeżone wizualnie. Pewne modyfikacje przejdzie plansza Dust, natomiast obszary takie jak: Inferno i Nuke, pozostaną nienaruszone. Dalej do dyspozycji będziemy mieć prowadzenie misji typu: odbijanie zakładników i rozbrajanie/zakładanie ładunków wybuchowych. Arsenał broni, jaki otrzymamy do dyspozycji w Global Offensive, zostanie urozmaicony o osiem pozycji. Nowe zabawki mają nie tylko służyć do zabijania, ale i do taktycznych zagrań – przykładowo koktajl Mołotowa nada się świetnie do blokownia obszarów, jak i oczywiście przysmażania naszych oponentów. Emocje wzbudza także Taser – broń, która ma rozłożyć przeciwnika jednym strzałem. Zanim jednak wyląduje on w naszym ekwipunku, będziemy musieli uzbierać 1000 dolarów na jego kupno.

Grafika w Counter-Strike: Global Offensive nie będzie raczej elementem, który ma przyciągnąć rzesze nowych graczy (Link do Galerii tutaj: CS: Global Screeny). Nie ma co się spodziewać Frostbite 2 ani żadnych podobnych innowacji, gra ma wyglądać schludnie i bardziej funkcjonalnie. Konwersja na konsole będzie czymś nowym (chociaż jak już wspominałem wcześniej odbyły się nieudane próby). Wygląda na to, że tym razem posiadacze Xbox-ów oraz PS, są bardziej dojrzali i gotowi na przyjęcie takiego produktu. Warto zaznaczyć, iż twórcy starają się, aby na wszystkich platformach gra działała dokładnie tak samo. Dlatego też ułatwienie takie jak auto-celowanie czy też inne konsolowe rozwiązania, nie będą miały miejsca, tutaj liczyć się będą tylko umiejętności. Posiadacze pecetów natomiast nadal mogą liczyć na możliwość tworzenia i instalowania modów, tak jak to miało miejsce przy pierwszym CS.Dzisiaj społeczność zgromadzona wokół gry, wygląda jak silne lobby dyrygujące politykami niczym marionetkami, dlatego twórcy patrzą uważnie na to co robią gracze. To jak kreowany był świat wokół Counter-Strike’a zawsze zależało od opinii publicznej, która pokochała tą grę. W związku z tym wszelkiego rodzaju manipulacje, innowacje i inne zmiany powinny być wprowadzane z umiarem. Grzebanie przy tym co jest bardzo dobre i próba wprowadzanie czegoś nowego na siłę, często kończy się porażką. Dlaczego więc Valve zabiera się w ogóle za ten tytuł? For Money – jak to mawiał Holenderski selekcjoner naszej kadry narodowej. Nie ukrywajmy jednak również, że silnik CS-a jest przestarzały i technologicznie odpowiada już tylko tym najbardziej zatwardziałym, chociaż i pośród tych znalazłaby się i grupa rewizjonistów, która przyjęłaby chętnie zmiany. Trzeba także pamiętać o młodym pokoleniu wychowanym na takich grach jak nowy Battlefield czy Call Of Duty. Stary i mało pociągający mechanizm raczej nie zachęci ich do wspólnej rozgrywki.

Valve może sobie twierdzić, że Global Offensive będzie definitywną i ostateczną wersją gry. Prawda jest taka, że w tym przypadku przyszłość projektu zależy w dużej mierze od społeczności, która uwielbia tę grę i potrafi się nią delektować od ponad dekady.

Premiera Counter-Strike: Global Offensive przewidywana jest na luty 2012 roku. Wszystkie ważniejszego informacje na temat projektu znajdziecie w naszym dziale tutaj: Counter-Strike: Global Offensive PC.