Car Mechanic Simulator 2014 – recenzja

0
175
Rate this post

Symulatory, to gatunek, który od zawsze mnie frapował. Często zastanawiałem się, kto tak naprawdę sięga po gry, gdzie naszym głównym zadaniem jest praca jako kierowca autobusu, taksówkarz, czy…drwal. Pomimo kilku prób, z żadnym symulatorem nie wytrzymałem dłużej niż kilkadziesiąt minut (no, nie licząc symulatora kozy). Z tego też powodu, sięgając po Car Mechanic Simulator 2014 nie byłem do końca pewien, czego się spodziewać.

Wiele lat temu zagrywałem się w Gearhead Garage, które w moim mniemaniu było grą fenomenalną. Pomimo okropnej, jak na dzisiejsze standardy grafiki i powtarzalnej rozgrywki, spędziłem naprawdę sporo czasu z tym tytułem. Do końca sam nie wiem, co tak mi się spodobało – sam fakt bycia mechanikiem? Minigierki z rozkręcaniem pojazdu? Chcąc nie chcąc więc, odpalając CMS 2014 miałem cichą nadzieję, że gra przypomni mi młodzieńcze lata. Po jej odpaleniu widzimy typowe logo, wykonane w sposób charakterystyczny dla symulatorów wszelkiej maści i dość proste menu. Nie zwlekam więc dłużej i klikam „Rozpocznij”.

No i tutaj zgrzyt. Od samego początku jesteśmy rzuceni na głęboką wodę. Nie spodziewajcie się rozbudowanych samouczków, czy czegoś w ten deseń. Trafiasz do warsztatu, dostajesz grata do naprawienia, no i…kombinuj graczu, kombinuj! Naszą jedyną pomocą jest opis zlecenia, z którego dowiemy się na jaką przypadłość cierpi samochód. Potem musimy dostać się do felernej części, wymienić ją i złożyć wszystko do kupy. Żeby nie było za łatwo, części zastępczych nie dostajemy od razu, ale musimy je zakupić. Jako że twórcy poszli z duchem czasu, to zakupów dokonujemy przez Internet, na stronie o bardzo unikalnej nazwie – Car Parts Shop. Możemy tez nieco przyoszczędzić i zainwestować w część używaną, ale sprawną. Krótko mówiąc – wszystko jak w prawdziwym warsztacie. 😉 Przy tym wszystkim możemy swobodnie poruszać się po naszym miejscu pracy. Po dokonaniu niezbędnych napraw możemy zabrać auto na jazdę testową. Model jazdy nie należy do przesadnie realistycznych, a i grafika na małym polu manewrowym jest spóźniona o dobrych kilka lat, ale ok – to tylko dodatek, a nie główne danie w Car Mechanic Simulator 2014.

Problem jest jednak taki, że i praca jako mechanik nudzi się dość szybko, pomimo dość wysokiego poziomu trudności. Późniejsze zlecenia wymagają od nas mnóstwo kombinowania, co szybko staje się być frustrujące. Kłopoty związane są z dwoma aspektami gry. Pierwszym jest kiepska praca kamery, która skutecznie utrudnia dostanie się do wadliwych części. Momentami trzeba się sporo nagimnastykować, aby odkręcić coś, co sprawia problem. Być może zamierzeniem twórców było odwzorowanie tego, jak ciężką pracę wykonują mechanicy – jeśli tak, to gratuluje, bo udało się to pierwszorzędnie. Trudności sprawia też ogólne skomplikowanie napraw. Nie znasz nazw części i nie wiesz gdzie się znajdują? No to niefajnie… Przypuszczam, że nieco łatwiej mają osoby, które na co dzień interesują się motoryzacją, ale nie jestem do końca pewien, czy będą mieli oni ochotę na bawienie się w mechanika przed ekranem komputerów.

Graficznie jest… ok. Modele samochodów i otoczenie w naszym warsztacie wygląda całkiem przyzwoicie, nieco gorzej wypadają wnętrza pojazdów. Części są kanciaste, szaro-bure, słabo oteksturowane i po prostu brzydkie. Muzyka jest typowym, symulatorowym plumkaniem i polecam po prostu ją wyłączyć i odpalić w tle własne utwory. Ogólnie, warstwa techniczna CMS2014 zasługiwałaby przynajmniej na 6-7 oczek, ale problemem jest okropna optymalizacja. Rozumiem, że mój laptop nie jest wydajnościowym potworem, aczkolwiek raczej powinien sobie poradzić z taką grą, skoro bez większych problemów odpalam inne, znacznie ładniejsze i bardziej wymagające produkcje.

Car Mechanic Simulator 2014 nie jest grą złą, ale nie jest też niczym specjalnym. Ot, fajna sprawa dla zapaleńców i pasjonatów motoryzacji, którzy sami nie dorobili się warsztatu lub nawet pojazdu. Innych szybko odrzuci dość wysoki poziom trudności i monotonny gameplay. Trzeba jednak studio PlayWay pochwalić za to, że udało im się trafić w niszę. Ich produkcja przez długi czas utrzymywała się na liście bestsellerów na Steamie i spotkała się z ciepłym przyjęciem wśród graczy.