Najlepsze przygodówki ubiegłego wieku

0
97
Rate this post

Pamiętacie gry przygodowe? Produkcje typu point’n’click kiedyś rządziły na dyskach twardych naszych komputerów, doskonale ćwiczyły umiejętność logicznego myślenia, a historie, na których opierana Chrome Hearts Sale
była fabuła potrafiły wzruszyć lub rozbawić do łez. Nikt nie zamierza nikogo przekonywać, że kiedyś było lepiej, niemniej kilka tytułów z końca XX wieku wciąż jest wartych uwagi. Poniżej nasz wybór tych, do których wracać można kiedykolwiek, nie zrażając się archaiczną grafiką, bowiem mają one zupełnie inną wartość niż dzisiejsze superprodukcje.

1. Leisure Suit Larry (1987) – obecność tytułowego Larry’ego w naszym zestawieniu to ukłon w stronę całej serii, składającej się obecnie z 8 części (pamiętajmy, że 4 część nie ukazała się nigdy, natomiast dwie ostatnie gry – wydane odpowiednio w 2004 i 2009 roku – mają z pierwowzorem niewiele wspólnego). Larry porywał nas zwariowanym i pikantnym humorem, co dzisiaj może nie dziwi, ale w latach 80 gra spotykała się z dość mocnym oporem ze strony konserwatywnych środowisk. Minimalne wymagania: IBM PC 486, 8 MB RAM.

2. The Secret of Monkey Island (1990) – podobnie jak w przypadku Larry’ego, w naszym zestawieniu zamieszczamy pierwszą Chrome Hearts  część jako hołd dla tej całej, wyśmienitej serii. Historia skupia się na młodym Guybrusha Threepwooda, który postanawia zostać prawdziwym piratem, który przy okazji musi uratować kobietę swojego życia – dlatego też wokół pełnej niebezpieczeństw wyprawy na tytułową Małpią Wyspę kręci się fabuła pierwszej części. Świetne zagadki, słowne potyczki i fantastyczna przygoda – nawet dziś, jeśli kogoś nie rozbolą oczy od pikseli widocznych na ekranie. By cieszyć się rozgrywką, należy posiadać co najmniej Intel 486 33 MHz z 4 MB RAM.

3. Another World (1992) – nie jest to co prawda typowa gra przygodowa, niemniej jest to jedna z najważniejszych produkcji, jakie kiedykolwiek powstały. Niespotykane nigdy wcześniej połączenie kapitalnej scenografii, wciągającej fabuły oraz wartkiej akcji sprawiło, że od ekranu komputera oderwać się było nie sposób. Mechanika gry została oparta na eliminowaniu kolejnych przeciwników i rozwiązywaniu zagadek logicznych – można było zatem solidnie przećwiczyć szare komórki. Wymagania sprzętowe? PC 286 12 MHz i 1 MB RAM. Niedawno gra doczekała się też reedycji na urządzenia mobilne.

4. Alone in the Dark (1992) – okazuje się, że rok 92 obfitował w doskonałe produkcje. Część otwierająca całą serię gier opartych na twórczości H. P. Lovercrafta zdobyła serca graczy nagłymi zwrotami akcji, grafiką w pełnym trójwymiarze i momentami, w których puls zwalniał niemal do minimum, by po sekundzie rozszaleć się poza skalę. Rzecz jasna, nie było to typowe poing’n’click, ale w naszym zestawieniu nie mogliśmy tej gry nie wziąć pod uwagę, szczególnie, gdy za całość braliśmy się wcielając się w panią Emily Hartwood. Do zabawy potrzebny był co najmniej IBM PC AT 386 i 2 MB RAM.

5. Prisoner of Ice (1995) – fani horrorów i H. P. Lovercrafta znów dostali w swe ręce dzieło niemal wybitne, co ciekawe – za tą grą znów stało studio Infogrames, odpowiedzialne również za Alone in the Dark. Fabuła opowiadała historię porucznika Ryana, który na pokładzie brytyjskiej łodzi podwodnej zwiedzał okolice Antarktydy, Argentyny i Falklandów i wobec tragicznych wydarzeń na pokładzie zmuszony jest objąć dowodzenie: doprowadzić swoich ludzi bezpiecznie do portu i zbadać sprawę pożarcia kapitana. Fabuła wciąż zachwyca swoją sugestywnością, mimo że jest nieco naiwna. Wymagania minimalne to PC 486DX 66MHz i 4 MB RAM.

6. The Neverhood (1996) – coś dla wielbicieli zwariowanego humoru. Świat gry, zanim został stworzony w formie cyfrowej, powstał najpierw w studiu z najprawdziwszej plasteliny i ważył ponad 30 ton. Do dzisiaj trudno się zdecydować, co jest (jest, nie było) najmocniejsza stroną gry – zwariowana, prześmieszna fabuła, doskonała muzyka czy też zagadki logiczne, które czasem były wielkim wyzwaniem. Jeśli tęsknisz za pełnokrwistymi grami przygodowymi typu point’n’click, to grając w Neverhood na pewno się nie zawiedziesz. Do płynnego działania konieczny jest co najmniej Pentium 166 MHz i 32 MB RAM.

7. Broken Sword: The Shadow of Templars (1996) – gra opowiada nam historię niejakiego George’a Stobbarta i zabiera nas do Paryża, by wyjaśnić sprawę zamachu bombowego (jasnowidze, czy co?). Ucieszeni powinni być również fani prozy Dana Browna, bowiem główny bohater zbada sprawę legendarnego zakonu Templariuszy, a przy okazji zwiedzi kawał świata – Hiszpanię, Irlandię, Szkocję i Syrię. Do prawidłowego działania gra potrzebuje przynajmniej Pentium 60 MHz i 16 MB RAM.

8. Ace Ventura (1997) – ‘Niebezpieczeństwo. Niezłe laski. Jodłowanie tyłkiem. Oto jeden dzień pracy.’ – trudno powiedzieć, czy to motto, czy zajawka mająca zachęcać do sprawdzenia tytułu, wiemy jednak na pewno, że doskonale charakteryzuje to, co przeżyjemy zagłębiając się w świat psiego detektywa. Niech nie zwiedzie was rysunkowa grafika – przy tej grze będą się doskonale bawić tak dzieci, jak i dorośli (ci drudzy pewnie nawet lepiej). 60 lokacji, możliwość zdobycia całkowicie unikalnych umiejętności i świetne żarty. Jeśli dysponujesz maszyną lepszą, niż Pentium 100 MHz z 8 MB RAM, koniecznie daj tej grze szansę.

9. Wacki: Kosmiczna Rozgrywka (1998) – duchowy przyjaciel Ace’a Ventury. W grze kierujemy poczynaniami Franca i Edka, którzy postanowili uratować pewną planetę w kosmosie – a w zasadzie postawieni zostali przed taką koniecznością. Satysfakcjonujące zagadki logiczne, świat przedstawiony z perspektywy osoby o bardzo specyficznym poczuciu humoru oraz wciąż przyjemna dla oka grafika to wystarczająca rekomendacja, by dać Wackom szansę, szczególnie, że próbując uratować świat znajdziemy się nie tylko w Afryce, ale również na stereotypowym, polskim osiedlu. Minimalne wymagania to Pentium 486 i 8 MB RAM.

10. Grim Fandango (1998) – gra wieńcząca nasze zestawienie. Kiedy Grim Fandango miało swoją premierę, to wzbudzało małe kontrowersje podejściem do tematu – klimaty pośmiertne nie były bowiem zbyt popularne, a fabuła zabiera nas właśnie w zaświaty. W jej ramach wcielamy się w postać Manny’ego Calavera, który jest kimś w rodzaju rezydenta zaświatów i w swoim biurze podsumowuje życie trafiających do niego duszyczek. W trakcie gry trafimy na ślad wielkiego spisku, co jest nam chyba doskonale znane nie tylko z gier. Minimalne wymagania to Pentium 233 MHz, 32 MB RAM i akcelerator grafiki 3D.