Michael Jackson: The Experience

0
227
Rate this post

Choć na PlayStation 3 wydano sporo gier tanecznych, to- jak w każdym przypadku- król może być tylko jeden!

Już po pierwszym zdaniu tego artykułu można się chyba domyślić, że przy okazji dzisiejszej recenzji będziemy „wywijać” z PS MOVE w dłoni przy grze Michael Jackson: The Experience.

Twórcy tej gry nie mogli chyba lepiej wybrać, bo nie wyobrażam sobie bardziej znanego na świecie tancerza o bardziej charakterystycznym stylu niż Ś.P  „król POP”- Michael Jackson. Przejdźmy jednak do samej gry.

Nie trzeba być specjalnie bystrym, żeby zorientować się na jakim patencie oparta jest ta produkcja. Tak, tak. Zadaniem gracza jest odwzorowanie tanecznych choreografii z największych hitów Jacksona.  Piosenek jest dość sporo i można je przeglądać w świetnie zrobionym show room-ie, gdzie na własne oczy możemy zobaczyć okładkę konkretnej płyty bądź singla. Nie będę tu wymieniał wszystkich piosenek, które możemy „wytańczyć” w grze. Ograniczę się do trzech, ale za to jakich: „Smooth Criminal”, „Thirller” i „Beat It”!

W tym momencie u części osób czytających tę recenzję, a nie mających styczności z grą może pojawić się jak najbardziej uzasadniona i zrozumiała obawa: jak samemu w miarę przyzwoicie, w domowym zaciszu powtórzyć charakterystyczne i skomplikowane taneczne ruchy „króla”? Bez obawy. Gra została pomyślana w niezwykle przemyślany sposób. Otóż jedyne co musimy na dobrą sprawę robić, to wykonywać konkretne, wskazane na boku ekranu ruchy ręką, w której trzymamy kontroler MOVE. Jedni powiedzą, że to zbyt duże, a wręcz karygodne ułatwienie. Ja uważam, że to perfekcyjne rozwiązanie dające możliwość poczucia się Michaelem Jacksonem dla każdego bez wyjatku. Poza tym nikt nie zabrania w trakcie machania ręką wykonywać również moon walk.

O muzyce w grze nie będę wspominał, bo logicznym jest, że panuje tu Jackson, Jackson i jeszcze raz Jackson.

Grafika jednak już warta jest uwagi. Kolorowa, dynamiczna, rozbłyskująca. Na ekranie widzimy „animowane” postacie (w tym także samego Jacksona) pląsające „na parkiecie” w różnych „lokacjach”, a na boku mamy wspomniane wskazówki dotyczące ruchów gracza. Wszystko jest bardzo kolorowe, wystrzałowe i imprezowe, ale to tylko dobrze.

Michael Jackson: The Experience to świetna gra bazująca na genialnej osobowości „króla POP” oraz jego równie genialnej twórczości. Pozycję tą polecam nie tylko fanom MJ, ale także wszystkim graczom casualowym. Impreza na sto procent będzie żywa i przyjemna!