Zostań szamanem i obcuj z naturą jak nigdy dotąd. Przejmij kontrolę nad samcem alfa i pokieruj losami stada wilków, albo wezwij wielkiego niedźwiedzia i podróżuj przez rozległą krainę na jego grzbiecie.
Jednak zanim dojdziesz do uprawiania tak zaawansowanych szamańskich sztuk, czeka cię długa droga. Z początku będziesz tylko małym chłopcem (lub dziewczynką, wedle wyboru), który rozpocznie swoją egzystencję w losowo wybranym miejscu gry. Mogą to być góry albo bagna na nizinach, niezależnie od tego na co trafisz, nie pozostanie to obojętne dla twojej postaci. Najpierw musisz nauczyć się przetrwania w surowym świecie o zmiennej pogodzie i porach roku, gdzie zarówno dzika natura, jak i ludzie (często kanibale), mogą stanowić zagrożenie. Gdy posiądziesz już podstawowe umiejętności, pozwalające żyć i funkcjonować w czasach 10 000 lat przed naszymi, będziesz mógł dorastać razem ze swoją postacią, aby w końcu okiełznać tajemną sztukę bycia szamanem.
Twórcy z Wild Sheep Studio, kładą duży nacisk na swobodę rozgrywki. Wild ma umożliwiać dowolne podejście do wykonywanych zadań oraz pozwalać na niczym nieograniczoną eksplorację świata. Efekt ma być taki, że każdy gracz będzie miał swoją wyjątkową historię w świecie gry. Zostanie to dodatkowo odzwierciedlone przez tatuaże naszego szamana, których znaczenie i wygląd, będą powiązane z jego poczynaniami.
Wild to również delikatna nuta spod znaku multiplayer. Będziemy mogli odwiedzać światy innych szamanów, w celu udzielenia im pomocy, lecz najpierw musimy zostać wezwani – na podobnej zasadzie, co w grach z serii Dark Souls.
Hasła typu: „nasza produkcja to prawdziwy przełom i powiew świeżości w branży”, są nieodłączną częścią niemal każdej nadchodzącej gry. Dlatego przyznam, że choć jestem oczarowany tym, co dotychczas zaprezentowano w związku z Wild, lepiej przesadnie się nie ekscytować. Poczekamy, zobaczymy, ale tylko na PlayStation 4 – tytuł ekskluzywny.