Ratchet and Clank Trilogy – recenzja

0
89
Rate this post

Patrząc na dzisiejsze gry mobilne ciężko uwierzyć, że jeszcze kilka lat temu konsole stacjonarne nie radziły sobie z grafiką tak, jak współczesne handheldy. Jest to szczególnie dobitne w sytuacji, gdy na przenośnym urządzeniu mamy możliwość odpalenia produkcji, która 12 lat temu wymagała: stacjonarnej konsoli, ogromnego i ciężkiego telewizora kineskopowego i pada ograniczonego kablem. Dziś, wszystkie te wymagania znikają – wystarczy jedynie niewielki sprzęt o dużych możliwościach. Czy jednak zabawa jest równie przyjemna jak dawniej? Postanowiłem się o tym przekonać, biorąc na warsztat Ratchet and Clank Trilogy, w wersji na konsolę PlayStation Vita.

Mógłbym na starcie zacząć rozpisywać się o fabule, postaciach i lokacjach w grze, ale wydaję mi się, że zdecydowana większość osób interesujących się tą produkcją ma za sobą przejście oryginalnej wersji, a w kwestii historii nic się nie zmieniło. Pozwólcie więc, że jedynie krótko streszczę co i jak, celem przypomnienia. W grach wcielamy się (a to niespodzianka!) w rolę Ratcheta – mechanika należącego do rasy Lombax oraz Clanka – inteligentnego robota. Bohaterowie spotkali się przypadkiem, ale szybko doszli do wniosku, że mają ważne sprawy do załatwienia i lepiej trzymać się razem. I tak, w pierwszej części ratujemy wszechświat przed Prezesem Drekiem – kosmitą, który kawałek po kawałku niszczy wszechświat, a w drugiej i trzeciej…cóż – na dobrą sprawę też musimy uratować całe galaktyki przed innymi szaleńcami.

Fabuła nie jest właściwie wyjątkiem, bo i pod innymi względami niewiele rzeczy uległo zmianom. Gameplay i mechanika jest taka sama, jak w oryginale. Jako dwóch tytułowych bohaterów odwiedzamy kolejne planety, wykonujemy zlecane nam zadania i krok po kroku staramy się dotrzeć do głównego, najpotężniejszego przeciwnika. Wszystko to, pomimo upływu lat, nadal bawi! Dialogi zachowały polot i humor, a rozgrywka przynosi tyle samo satysfakcji co lata temu.

Jeśli chodzi o techniczną stronę gameplayu, to niestety, ale muszę ponarzekać na sterowanie. Kontrola nad postacią momentami jest bardzo mało precyzyjna, co jest rezultatem mniejszych i mniej dokładnych gałek analogowych niż w padach DualShock. Z tego też powodu, kilka razy zdarzało mi się spaść w przepaść, bo moja postać nie posłuchała mnie i zaczęła wykazywać skłonności samobójcze. Pozostałe elementy sterowania wymagają nieco wprawy, szczególnie biorąc pod uwagę ilość broni i gadżetów i konieczność ich zmiany podczas dynamicznych akcji i starć. Nie jest to jednak duży problem – po kilku pierwszych godzinach powinniście grac bez większych problemów.

Port został wykonany przyzwoicie, chociaż obawy miałem spore, zwłaszcza po kiepskim przeniesieniu trylogii Jak and Daxter na Vitę. Tutaj jest jednak zdecydowanie lepiej – gra niemal cały czas działa w stabilnych 30 klatkach na sekundę, a spadki zdarzają się bardzo rzadko i są praktycznie niezauważalne. Niestety i w przypadku Ratchet and Clank Trilogy muszę się kilku rzeczy uczepić… Bardzo nie podoba mi się kolorystyka w tej grze. O ile wersja na PS3 jest kolorowa, jasna i radosna, o tyle na Vicie jest szaro, ponuro, brzydko i wręcz depresyjnie, zwłaszcza w części pierwszej. Nie pomaga nawet ustawienie maksymalnej jasności na konsoli. Momentami można zauważyć też piksele i rozmyte otoczenie, co szczególnie rzuca się w oczy jeśli mieliśmy do czynienia z grą na PlayStation 3, gdzie takich problemów nie uświadczymy. Z dźwiękami również jest dobrze, ale…mogłoby być lepiej. Dlaczego? Ano dlatego, że okazjonalnie zdarzają się pewne problemy, jak np. zanikający głos w dialogach lub też zapętlające się efekty dźwiękowe.

Pomimo pomniejszych grzeszków, trylogia Ratchet and Clank sprawdza się znakomicie na konsoli PS Vita, a możliwość grania w jedne z najlepszych produkcji z PlayStation 2 np. w autobusie jest po prostu czymś wspaniałym. Jeśli poszukujecie gry, z którą możecie spędzić kilkadziesiąt godzin i jesteście w stanie przymknąć oczy na pewne problemy natury czysto technicznej, to nie macie się co zastanawiać – trylogia z dwoma sympatycznymi bohaterami zapewni Wam mnóstwo rozrywki i na długo przyklei do handhelda Sony.