W czwartek pisaliśmy o naszych subiektywnych wrażeniach po wiadomościach dochodzących z pierwszego dnia Gamescomu. Targi wczoraj dobiegły końca, więc przyszedł czas na refleksję nad pozostałymi dniami, które choć też obfitowały w ciekawe zapowiedzi twórców gier, to jednak przyniosły chyba mniej intrygujących i głośnych newsów niż dzień pierwszy. Niemniej kilka informacji o zapowiadanych tytułach, jakie powinny zainteresować każdego zapalonego gracza, ujrzało jeszcze na Gamescomie światło dzienne.
Jeszcze więcej Paradoksu
Ze wszystkich informacji upublicznionych przez Paradox Interactive najbardziej cieszy oczywiście wspominana już zapowiedź Europy Universalis IV, ale nie oznacza to bynajmniej, że szwedzkie studio tylko na tym poprzestało. Po pierwsze, pokazało ono trailer zapowiadane już na trzeci kwartał tego roku gry A Game of Dwarves, czyli strategii ekonomicznej o rozwoju krasnoludzkiej kopalni. Zwiastun precyzuje, o jakie aspekty funkcjonowania społeczności kransoludów będziemy musieli zadbać, oraz dość dobrze pokazuje stylistykę graficzną, w której całość będzie utrzymana. Jak widać, od strony wizualnej tytuł ma posługiwać się przede wszystkim karykaturalnym uproszczeniem i przerysowaniem, a samo A Game of Dwarves zapowiada się raczej jako dość rozbudowana strategia ekonomiczna w duchu Dungeon Keepera.
Parodox ujawnił na Gamescomie również swój nowy tytuł, czyli Cities in Motion 2, które ma być rzecz jasna kontynuacją Cities in Motion – gry o zarządzaniu transportem miejskim. Sequel ma w zamierzeniu trafić zarówno do weteranów, jak i nowych graczy, a projektanci zapowiadają przede wszystkim rozbudowanie i poszerzenie opcji dostępnych w części pierwszej (cykl dnia i nocy, więcej pojazdów i typów infrastruktury dla nich itp.). Wprawdzie Cities in Motion 2 powstaje w studiu Colossal Order, a Paradox Interactive ma być tylko jego dystrybutorem, niemniej Szwedzi zazwyczaj decydują się na sprzedawanie gier słabych czy nieciekawych.
W każdym razie w najbliższym czasie (Cities in Motion 2 zapowiedziano na drugi kwartał przyszłego roku) fani mniej lub bardziej rozbudowanych strategii nie powinni narzekać, gdyż Paradox, zapowiadając aż trzy tytuły utrzymane w tym duchu, jak zwykle dba o dostarczanie im ciekawych i w zasadzie niszowych dość tytułów.
Polacy, Finowie i naziści z Księżyca
Na Gamescomie dowiedzieliśmy się również, że polskie studio Two Worlds ma zamiar wydać grę Iron Sky: Invasion, opartą o wyświetlany jakiś czas temu w kinach film Iron Sky. Tytuł ten był komediową satyrą na współczesność i opowiadał o inwazji, jaką na Ziemię w XXI w. podjęli naziści ukryci od czasów wojny na Księżycu. Two Worlds ma zamiar tę historię przekuć w kosmiczny symulator myśliwca, gdzie będziemy musieli stawić czoła niemieckim maszynom. Twórcy zapowiadają, że gra z czasem ma udostępniać nam coraz więcej opcji, gdyż wraz z wygrywanymi przez nas starciami będziemy awansować w hierarchii wojskowej i co za tym idzie, będziemy mogli wydawać rozkazy naszym towarzyszom, zyskując większy wpływ na sytuację na polu walki. Poza tym Iron Sky: Invasion ma umożliwić nam nieliniową rozgrywkę, gdyż nie będzie wyłącznie ciągiem misji, jakie musimy ukończyć – to my sami będziemy decydować, w której z trwających w galaktyce walk wziąć udział. Oprócz tego zapowiedziano znaczne możliwości modyfikacji naszego myśliwca, dostępnego uzbrojenia itd.
Tytuł może budzić nadzieje o tyle, że dawno nie było na rynku dobrze zrobionego symulatora kosmicznego. Z drugiej strony, patrząc na materiał wyjściowy i zapowiedzi twórców, Iron Sky: Invasion wygląda nie tyle na pełnoprawny symulator, co na zwykłą zręcznościówkę. Zapowiada się też na to, że gra dość daleko odejdzie od filmowego oryginału, mając z nim wspólny jedynie tytuł i szczątkowy zarys fabularny, więc można się zastanawiać, czy znana marka nie ma służyć wyłącznie jako wabik na graczy.
Pierwsze screeny z Deadpool: The Game
Zapowiedziana już jakiś czas temu gra o Deadpoolu – jednym z superbohaterów z uniwersum Marvela – doczekała się upublicznienia pierwszych screenów i concept artów. Niewiele można z nich wywnioskować o samym mechanizmie rozgrywki, ale wykonanie graficzne i klimat tych ilustracji pokazuje, że twórcy rzeczywiście starają się stworzyć pełnoprawną grę o komiksowym bohaterze. Na tym etapie takie twierdzenie może brzmieć jak wróżenie z fusów, ale wygląda na to, że twórcy gier dostrzegli potencjał w przemyślanych i inteligentnych adaptacjach komiksowych uniwersów na potrzeby swoich gier. Być może więc Deadpool: The Game dorównywać będzie takim hitom, jak: Batman: Arkham City czy Marvel: Ultimate Alliance.
Borderlands 2
Projektanci odpowiadający za Borderlands 2 nie zapomnieli najwyraźniej, że to oryginalna stylistyka graficzna i nieco komiksowo przerysowany świat przesądziły o sukcesie pierwszej części gry. Zapewne mając to w pamięci, przygotowali na Gamescom trzy reklamy broni pochodzące ze świata Borderlands i przybliżające nam najważniejsze aspekty uzbrojenia produkowanego przez poszczególne działające w tym uniwersum korporacje. Jeżeli równie niebanalnie jak do promocji gry twórcy podejdą do niej samej, to mają szansę stworzyć tytuł, który zostanie zapamiętany na długo przede wszystkim ze względu na spójną i oryginalną stylistykę. Gearbox Software robi bowiem to, czego od dawna brakuje w całej branży, czyli w spójny i jednolity sposób projektuje poszczególne elementy gry. Głównemu zamysłowi Borderlands podporządkowany był i gameplay, i fabuła, i świat przedstawiony, i grafika. Wiele wskazuje na to, że podobnie będzie w sequelu.