Phishing, korupcja, trofea i sprzedaż – czyli co słychać na rynku konsol?

0
86
Rate this post

Sprzedaż PlayStation 4 i Xbox One na świecie kręci się aż miło, chociaż w Polsce – choć jak się okazuje nie tylko – konsol od Sony wciąż brakuje (a One wciąż czeka na oficjalną premierę). W związku z tym mamy dla Was kolejną porcję newsów związaną z nowym produktem japońskiego giganta. Gotowi? Dziś będzie o sprzedaży (jakżeby mogło zabraknąć tego wątku?), atakach hakerskich na konta posiadaczy PS4 oraz trofeach.

Zaczynamy od słupków sprzedaży. W związku z faktem, że nadchodzą Święta, nic dziwnego, że i Sony, i Microsoft pozycjonują swoje konsole jako idealny prezent na Boże Narodzenie. Jak na razie jednak o wiele lepiej idzie Japończykom – zapotrzebowanie i zainteresowanie konsolą wśród konsumentów jest ponad 3 razy większe, niż w przypadku konkurencji z Redmond, wg. statystyk sklepu internetowego BuyVia. Jest to strona agregująca oferty z różnych sklepów, które akurat posiadają wybrany produkt w swojej ofercie. Dla przykładu, między 25 listopada a 14 grudnia zamówienie na PS4 złożyło około 150000 klientów. W tym samym czasie One znalazł uznanie w oczach zaledwie 45000 graczy. Biorąc pod uwagę statystyki z całego okresu sprzedażowego, w którym na rynku obecne były obie konsole to zainteresowanie rozkłada się następująco: ze wszystkich konsol 57% klientów nabyło PS4, natomiast 43% One.

Jeden ze współzałożycieli sklepu, Norman  Forg, dyplomatycznie twierdzi, że wynikać to może z szerszej dostępności One w sprzedaży: Ludzie, mając na uwadze fakt, że PS4 trudniej dostać w sklepie, szybciej podejmują decyzję zakupową widząc konsolę na naszej stronie. One kupić po prostu łatwiej. To brzmi logicznie, niemniej z czegoś te dysproporcje sprzedażowe muszą wynikać.

Tymczasem tam, gdzie są internauci, są też oszuści. Mamy już pierwsze sygnały, że nowa generacja konsol oznacza te same, stare problemy. Użytkownicy serwisu Reddit informują, że w przeciągu ostatnich kilku dni otrzymali wiadomość z prośbą o udostępnienie danych do konta, a informacja wysłana została ponoć z błogosławieństwem Sony. W treści znajduje się info, że to akcja w ramach nagrody za wieloletnią wierność konsoli poprzedniej generacji. Dalej, w ramach weryfikacji, użytkownik proszony jest o przesłanie hasła do konta. A zatem uważajcie!

Teraz o czymś przyjemniejszym – każdy z graczy na pewno ma na swoim koncie kilka/kilkanaście/kilkaset(?) trofeów. To całkiem przyjemny umilacz rozgrywki, można też sprawdzić, co przygotował dla nas deweloper. Tymczasem niektórzy zrobili z tego swój życiowy cel, narażając się przy tym na nieprzychylność innych. O kim mowa? O niejakim Hakoomie, czyli Hakamie Karimie, Bahrańczyku, który poświęcił życie nabijaniu trofeów. To za jego sprawą dwa lata temu podwojono limit ‘levelowania’ do 100, a parę dni temu i ta granica pękła.

Skąd zatem hejt? Otóż okazuje się, że na stronach zrzeszających tak zwanych trophy hunterów panuje… korupcja. Na najpopularniejszym portalu tego typu, PSNProfiles, Hakooma szukać próżno. Dlaczego? Ponieważ to on miał odkryć i nagłośnić sprawę wykupowania miejsc w rankingach. Parodia…