Do celi Tucka przychodzi opat? ma wyrzuty sumienia, że go wydał i pragnie się wytłumaczyć ?przetłumaczył Biblię na język ojczysty, aby słowo Pańskie mogło być zrozumiałe przez wszystkich, ale papież tego zabronił? długie lata żmudnej pracy nad tłumaczeniem mogą pójść na marne, bo szeryf zabrał tłumaczenie i grozi, że zniszczy, jeśli on mu nie pomoże?Tuck pojął wielkość tego wydarzenia, ale i tak nie chciał wydać Robina, wierząc, że jest jedyną nadzieją dla uciemiężonego ludu?rano trafił na dziedziniec celem łamania kołem, poćwiartowania i spalenia?szeryf wygłosił ogniste przemówienie przed zgromadzonym tłumem?zadowolony był bardzo z porządnej porcji rozrywki, (co Ostatnio aż tak często sienie zdarzało), gdy niedobry Robin i jego ludzie pozbawili go tak upragnionej zabawy, uwalniając Tucka a co gorsza oblewając go smołą i ośmieszając wśród ludu?, ale mózg władcy Nottingham działał na najwyższych obrotach i na następny dzień wymyślił sobie nową rozrywkę, przekonując do niej opata paląc jedną z jego cennych przetłumaczonych kart?