Pisanie o grach na Xbox Kinect jest prawdziwym wyzwaniem. Najpierw musisz doprowadzić swoje ciało do granic ludzkich możliwości, a także kształtu który jakimś cudem konsola odczyta, przygotować się na kilkugodzinne przesuwanie menu i powtarzalność. Potem dorzuć jeszcze panikę przy każdym ruchu, kompletny brak czytania ruchów i krótkie, ale nużące rozgrywki. Jedyną rzeczą trudniejszą od pisania o grach na Kinecta jest pisanie pozytywnie o grach na Kinecta.
Co nie oznacza, że nie jest to możliwe. W przepastnej jak sztolnie Morii, i równie zachęcającej, bibliotece tytułów na odchodzącą powoli konsolę Microsoftu udało nam się znaleźć 6 tytułów, które nie tylko działają (tak!), ale także są solidnymi grami samymi w sobie.
6. Kinect Sports
Jednym z podstawowych zarzutów wobec Xboxa i jego czytającej ruchy technologii jest fakt, że nie działa. Wiele tytułów jest najzwyczajniej niegrywalnych, ponieważ nasze postacie są głuche na polecenia. Na szczęście na każdy Steel Battalion mamy jeden Kinect Sports. Dobrze przemyślane i intuicyjne gry, poprawnie działające sterowanie, po prostu dobra, imprezowa zabawa. Nic dziwnego, że to najpopularniejsza gra na tę konsolę i bez względu na to, czy jest dołączana do zestawu czy nie – warto ją mieć.
5. The Gunstringer
Ze wszystkich ambitniejszych projektów wykorzystujących potencjał Kinecta, tylko produkcja studia Twisted Pixel udanie przeszła proces kalibracji. Początkowo jako tytuł Xbox Arcade, ta historia martwego kowoboja-marionetki trafiła jednak do pudełek. Pomysłowe sterowanie, ciekawa fabuła i wrażenie uczestnictwa w kukiełkowym przedstawieniu połączonym ze strzelaniem i bieganiem, a wszystko doprawione parodią Dzikiego Zachodu. Połączenie godne polecenia.
4. Kinectimals
Święty Graal tzw. „każuali”, czyli graczy stawiających na łatwą i prostą rozgrywkę. Na pewno spodoba się dzieciom i mniej zainteresowanym elektroniczną rozrywką użytkownikom, a i bardziej zaawansowani znajdą w nim dużo uroczej zabawy. Uwaga: produkcja pełna słodkich zwierzątek – poziom lukru i cukru zbliża się niebezpiecznie do 9000.
3. UFC Personal Trainer
Chcesz stać się wielkim i strasznym wojownikiem, który potrafi burzyć ściany uderzeniem pięści? Pogódź się już lepiej, że to się nigdy nie stanie, ale możesz dojść do wysokiej formy za sprawą oficjalnej gry treningowej amerykańskiej federacji walk w klace. Wśród innych gier fitnessowych wyróżniają ją gościnne występy zawodników i poważne podejście do tematu, dlatego nie zalecamy tego tytułu jako rozrywki, raczej jako motywacji do ćwiczeń.
2. Kinect Disneyland Adventures
Czy jest lepszy prezent od zabrania całej rodziny na wycieczkę do podparyskiego parku rozrywki? Tak, taki w którym nie musisz stać w kilometrowych kolejkach, otoczony setkami spoconych i wrzeszczących ludzi. Zwłaszcza że ta produkcja, to więcej niż tylko wirtualne wycieczka, twórcy dołączyli wiele ciekawostek i minigierek. Dla młodszych i starszych fanów Wielkiej Myszy pozycja obowiązkowa, dla pozostałych udana rozrywka na kilka godzin, dobrze sprawia się także jako zapasowa niania dla dzieci.
1. Dance Central 3
Wymiennie z „Just Dance” wielokrotnie będzie główna rozrywką na niezobowiązujących imprezach. Gra dobrze czyta ruchy, nawet te koślawsze, posiada przepastną bibliotekę i możliwość dostosowania własnej muzyki. Poza tym daje złudzenie że umie się tańczyć, co jest absolutnie bezcenne.
